time to be frank.
Przezylam weekend - skladal sie on z gosci. Siostra mojego lubego i jej maz przyjechali w odwiedziny na weekend. Zaczelo sie od tego, ze byla zazdrosna o to, ze na urodziny Stu przyjechala Jane z Neil'em.
Mo - siostra Stu jest swego rodzaju emocjonalnym wampirem. Jest bardzo dobrym czlowiekiem, oddalaby Tobie ostatnia koszule z grzbietu. Problem polega na tym, ze wcale jej mozesz nie potrzebowac. Jest to typ osoby 'zaglaskac kotka na smierc'. Ale wytrwalam 3 dni. W miedzy czasie odmowilam przyjecie darowizn w postaci - szlafroka, kolorowej porcelanowej swini (wysokosc ok 30cm), naduzytej pizamy, recznikow kuchennych. Nie udalo mi sie natomiast powstrzymac przed daniem nam swietego mikolaja, ktory jest elektroniczny i sie rusza. W zeszlym roku dostalismy od niej metrowego mikolaja, ktory sobie poprostu stoi. Damn. Weekend byl ciezki - przez cale 3 dni zapytala sie o imiona jakie wybralismy jakies 8 razy. Glownie dlatego, ze przez te 3 dni pomiedzy soba i swoim malzonkiem obalili 3x 2l butelki wodki. Najgorsze jest to, ze jezeli ona powie lub zrobi cos glupiego, co nas moze 'zasmutkowac' konczy sie na tym, ze to my pocieszamy ja :| here is the worst - w tym roku przyjezdzaja do nas na swieta bozego narodzenia. Troche sie obawiam, jak to wszystko sie ulozy.
Ostatnim razem jak my bylismy u nich, chciala mi dac siatke majtek. Odmowilam w sposob normalny i kulturalny co nie zmienilo faktu, ze zrobilo sie jej przykro - ale na litosc boska.. Mam ciocie Terenie numer 2 tutaj. Problem lezy w tym, ze choc mowie 'Nie, nie chce tego' ona musi slyszec cos zupelnie innego. How to be more frank other than 'no, i don't want this'?! smother, smother, smother. Jak ktos chce mnie tak zadusic dobrocia wychodzi ze mnie bardzo niemila osoba - go figure.
Dodatkowo, powiedziala, ze jak otrzyma telefon ze 'RODZE!' wsiadaja w samochod i przyjezdzaja - great :|
Choc swoja nie uprzejmosc bede mogla zwalic na zmeczenie i hormony, wolalabym aby do tego nie doszlo. wish me luck
Wczoraj mielismy scan i oszacowano wage naszego malucha - tak pi razy drzwi - ok 3.8kg. DUZO. (8funtow 9 uncji) Dean jak sie urodzil wazyl 7lbs8oz (3.5kg). Po za tym jest chwilowo w pozycji 'transverse' czyli nie glowa w dol. Jezeli klops sie nie obroci lekarz powiedzial, ze bedziemy musieli rozwazyc cesarke.
Oh joy :)
Bedzię duża dzidzia :)
ReplyDelete